31 sty 2013

shopping




w końcu się zebraliśmy i działamy w temacie chrzcin
u księdza byliśmy, data ustalona
sala wynajęta, menu ustalone
teraz zapraszanie gości
no i to co najważniejsze kompletowanie kreacji
Łucja sprzedana dziś Babci na kilka godzin a ja wyruszyłam na łowy

sukienkę upatrzyłam na stronie Zary ale nie byłam do niej przekonana
bo biała!
płaszczyka zakupiliśmy na początku grudnia, mam trochę mieszane uczucia co do jego koloru
bolerko dorwane na wyprzedaży, przyda się też później
przy okazji kupiłam jeszcze szorty, podkolanówki i mini rękawiczki,
które idealnie pasują do czapeczki, którą udziergała Babcia
( jutro opublikuję zdjęcia na Modelce)

no i skoro sale nadal trwają to wstąpiłam do mothercare i dorwałam pajacyki
w moich ukochanych kolorach
o ulubionym deseniu
ZEBRA!

















all- Zara


pajace-Mothercare

chyba mam manie kupowania płaszczyków
kilka dni temu nie mogłam się powstrzymać i kupiłam kolejny
tym razem na wiosnę
przeceniony na 49zł!
znowu próbowałam wyliczyć rozmiar
z racji tego, ze ma podwijane rękawy jest dobry nawet teraz, tylko pogoda nieodpowiednia







płaszczyk- Zara



wczorajsza kLucha 


bluzeczka, spodnie- H&M
spineczka- Kollale
kocica- Pennula



na sam koniec, coby było śmiesznie swoją sukienkę znalazłam w zarze na dziale dziecięcym!
jest idealna, taka jaką sobie wymarzyłam ( no może odwrotne kolory byłby praktyczniejsze) i nigdzie dostać nie mogłam
przez przypadek przeszłam się po części sklepu dla większych dzieciaków 
przyznam że do końca nie wierzyłam, ze się zmieszczę w rozmiar dla 13-14 latki ale udało się i jestem szczęśliwa!










30 sty 2013

BLW


kiedyś samą myśl o rozszerzaniu diety Łucji byłam przerażona
co? kiedy? jak?
aż trafiłam na wzmiankę o BLW
Baby Led Weaning
rewelacyjna metoda
gdy poznałam teorię, już się nie mogłam doczekać początku naszej przygody z BLW
tym bardziej, że Lu papek nie tknęła...
obraza na łyżeczkę przeszła jej z miesiąc temu i ewentualnie zje starte jabłko
czy słoiczkowy deserek- też nie zawsze
jest wyjątkowo mięsna, do parówek i boczku (?!) aż się trzęsie
z pewnością nie odziedziczyła tego po mnie!
hitem od zawsze jest pomidor 
po raz pierwszy spróbowała go gdy miała równo 6 miesięcy
wtedy wystartowaliśmy...
wcześniej 'ciumkała' chleb- nasze wprowadzanie glutenu
a z zalecanym przemycaniem połówki żółtka co drugi dzień ( ? bez sensu mi się to wydaje)
 poradziliśmy sobie na swój sposób
na śniadanie dostaje jajecznice, którą ostatnio uwielbia
...



a oto kilka zdj z jedzeniowego archiwum































28 sty 2013

nine month old




9 miesięcy
40 tygodni



czapeczka to dzieło mojej mamy- prześliczna, obecnie nasza ulubiona:)







słodziak!







tunika( pojawiła się nie raz), rajstpy- H&M
futrzana kamizelka- GAP

wczorajsze odwiedziny u babci
jak widać Lu z Białasem się zaprzyjaźniła
jak widzi kota to szaleje! woła "koko" i taranuje wszystko co stanie jej na drodze- nawet babcie!


sweterek, rajstopy- H&M
sukienka- coolclub ( prezent) 



22 sty 2013

kto ma pilota- ten ma władzę!



jakoś nie jestem miłośniczką oglądania tv
ale na Łucji nieszczęście przypomniało nam się że posiadamy coś takiego jak telewizor!
teoretycznie tak małe dziecko nie powinno oglądać tak szybko zmieniających się obrazów...
może jest opcja wyłączenia ekranu?! 
ale z drugiej strony po co się w to bawić, lepiej radio włączyć!

wracając do Luśkowego tematu
PILOT!
za nim to i na drugi koniec mieszkania powędruje
obecnie jedna z ulubieńszych 'zabawek'
problem jest tylko jak jej się niechcący głośniej zrobi
obie wtedy podskakujemy jak porażone prądem!
a w przypadku Lu raz skończyło się płaczem, ale PILOT lekiem na całe ZUO:)




















body-Kappahl
spinka, która ledwo się trzyma Łucyjowych piórek- Kollale








przesiadka


basta! 
już dość wyciągania jedzenia poupychanego w różne zakamarki krzesełka
Lu siedzi stabilnie wiec za radą doświadczonych mamuś 
zakupiliśmy najzwyklejsze plastikowe krzesełko z Ikei!
(przy BLW jest 'trochę' sprzątania, a teraz wystrczy pod prysznic wstawić!!!)
nie tylko ja jestem zadowolona
Łucji też się baaardzo spodobało








ulubiona zabawa:
szukanie mamy pod blatem
zaczepiam jej nóżki a Ona chichocze jak szalona







leginsy- zara
bluzeczka- reserved
spinka- Kollale

















misz masz



niestety nie udało nam się odzyskać zdjęć
wiec dziś zamiast wywoływać zdjęcia wrzucam 'kilka'
taki styczniowy mix



kLucha ze swoim  nowym przyjacielem, 
a raczej przyjaciółką
czekamy jeszcze na koteczkę

micho- Pennula













Włosy niby rosną, ale łysinka wciąż i nadal OBECNA!


Lu robi porządki
( dostaje pudełko z paragonami 
i takim sposobem mam wolne pół godziny)






siemasz z rana!