słońce świeci
'ciepło'
matka przyodziała cienkie rajtki i całą familją wyruszyli na spacer i Grycanowego rożka firmowego <3
przez cały dzień czułam, że jest niedziela do tego stopnia, że zapomniałam o dzisiejszym basenie ...
-
niezadowolone dziecko, no bo jak to może być, że my wcinamy lody a ona ma tylko wafelka?!
Łucja wymyśliła, że jest już tak ciepło i czapki nie potrzebuje
oznajmiła nam to z radością wymalowaną na buzi i 'w głosie'
bunt czapkowy nas dopadł...
na koniec, tatusiowa zabawa instagramem
jaka śliczna *-* świetne zdjęcia, a cały blog jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńP.S. zapraszam do mnie: http://pff-aik.blogspot.com/
dziękujemy za mile słowa:)
Usuń