1 lip 2014

Wigry dzień trzeci


dziś pogoda jeszcze gorsza niż wczoraj
dlatego też z Ciocią N i dziewczynami wybrałyśmy się do mojego ulubionego miejsca w Suwałkach
CH Suwałki Plaza
celem nie był szoping tylko plac zabaw 
wielki nie był, ale Luśka była w niebie
jej prawie 16miesięczna siostra Zu również była zadowolona
moje nieustraszone dziecko wchodziło na najwyższe elementy, a ja za nią..
w sumie 2 miesiące temu skończyła dwa lata

hitem była zjeżdżalnia z trzema pasami <3
Zu i Lu nie raz zjechały na naszych kolanach
niestety Lucjusz bardzo chciała sama... siadłam na sąsiednim torze i trzymając mŁodą za ręce pokonałyśmy 'oddzielnie' niekrótką zjeżdżalnie 

najśmieszniejsze jest to że nie było żadnego pracownika
każde dziecko było pod opieką rodzica/babci
samemu trzeba pilnować czasu, a zapłacić w recepcji kręgielni ( obok)
trzeba szukać i się dopominać... szok!

po placu zabaw poszłyśmy na lody i kawę do zielonej budki
tak pięknie pachniało goframi, że przed obiadem oprócz słodkiej kawy pochłonęłam gofra z cukrem pudrem 

po obiedzie lunęło tak bardzo, że nawet w kaloszach i płaszczu przeciwdeszczowym nie było sensu wychodzić...



opublikowano dzień później!






















1 komentarz: