17 kwi 2016

z życia Kosmy... #12miesięczniak




no to znamy się już ROK!

niby tylko miesiąc ale jednak widać sporą różnice 
raczkowanie całkowicie porzucił na rzecz chodzenia... przepraszam biegania :)
nauczył się schodzić tyłem z łóżka/ schodów
nadal się wszędzie wspina


człowiek demolka, ulubioną zabawą jest rozrzucanie zabawek u Łucji w pokoju
nie nadążam za nim sprzątać 

-

zaczyna mówić pierwsze słowa
mama, tatata-papa, tatyn-tata, 
coś na kształt babci i dziadka czasem mu wychodzi
mówi tak i kiwa potakująco głową
o dziwo nie nie mówi... a zawsze myślałam, że dzieci ogarniają je przed 'tak' :)

ogarnął picie z bidonu tak więc odstawiliśmy butlę, je wszystko a jak jest głodny nawet sąsiedzi o tym wiedzą :P


twu twu... powoli się ogarnia z jazdą w samochodzie
sporo spacerujemy 
w wózku siedzi chętnie przez jakiś czas, później potrzebuję zapychacza
buła/ chrupki bez tego jest ciężko 
na podwórku gania robaczki i próbuje je łapać co kończy się zmiażdżeniem 
lubi 'skakać' na trampolinie, bujać się na huśtawce ( nie za długo) oraz chodzić po schodach- góra dół... 
nauczył się zjeżdżać z małej plastikowej zjeżdżalni 
oczywiście uparciuch zamiast wchodzić na około próbuje pod prąd 


na spanie nie narzekam, chociaż mógłby przesypiać w końcu noce
obecnie i Łucja budzi się po kilka razy więc krążę między pokojem dzieciaków a sypialnią 



5 komentarzy:

  1. Czas płynie szybko.. Po dzieciach widać jak dochodzą nam lata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosma rośnie jak na drożdżach a roczek a to pewnie minął jak jeden dzień... :)))
    Gosia M

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki rozmiar ubranek obecnie nosi Kosma?

    OdpowiedzUsuń