początkowo planowaliśmy jechać nad Wigry, ale...
pogody super nie zapowiadali, dzieciaki kolejny raz przeziębione...
kolejny rok w weekend majowy siedzimy 'w domu'
nie pakowaliśmy się na drugi koniec Polski
byliśmy u moich rodziców ( 2.05) i u mojego Dziadka Zygmunta ( 3.05)
na imieninowym grillu
intensywnie na powietrzu:D
a Suwalszczyznę odwiedzimy zapewne z końcem tego miesiąca
Taki szczesliwy i beztroski czas
OdpowiedzUsuń