17 gru 2013

sezon świąteczny = mandarynki



Luśka tak samo jak Mamuśka uwielbia mandarynki,
już rok temu się nimi zajadała
ich zapach od zawsze kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem 
!

dziś zdjęcia domowe, w bodziaku 'na brudnej skarpecie' :)

Luśka miała niezłą kolekcję spinek jeszcze zanim było w co je wpinać,
teraz gdy naprawdę były potrzebne ( zapuszczamy włosy- obie!)
nagle została jedna 
zarzekałam się, że nie będę jej robić palemki na czubku głowy, ale to ulubione upięcie PTaty
jest walka, przewagę mi daje komplecik kokardek od Momilio
są słodkie i mam nadzieję, że szybko nie zaginą !!































14 komentarzy:

  1. Drugie i piąte zdjęcie Lusi najlepsze! Ja osobiście mandarynki też uwielbiam, Witek zje, ale niestety nie zachwyca się nimi jak ja ;-)



    Wiola:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. kokardki śliczne, ale właścicielka jeszcze ładniejsza, oczy ma niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. wygrałaś moje xmas candy z zawieszkami z filcu :) daj adres na na maila to wyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kokardki mamy takie same ,tyle że z reserved kids :) no i skarpeciochy mamy takie też, z tesco ;)
    Luśka słodka jest i te jej oczka <3 A mandarynki też uwielbiam ,jak i Amelka zajada się nimi i również kojarzą mi się ze świętami -ile wspólnego ;) Pozdrawiam Was :)

    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oho! I my mandarynkowe... nie kojarzyć z Mandaryną :) ale faktycznie Święta bardzo identyfikuję z ich zapachem.
    Lu. do zjedzenia jak zawsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. A mój mały gzyl spija sok z każdej mandarynki, resztę oddając mi co bym też skosztowała :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę! Moje dziecko tylko czasami skubnie odrobinę banana. Jest anty owocowe :/

    OdpowiedzUsuń
  8. My pożeramy mandarynki kilogramami! Nie wyobrażam sobie świąt bez nich! ;)) A L. mówi na nie "Marynki". ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. nas mandaryny wysypały niestety :(
    p.s. nie ważne czy Luśka wystrojona czy w wersji domowej bo i tak zawsze wygląda cudnie :)
    pozdrawiamy
    Daria i Nadia

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaaaaa Diego nie lubi pomaranczy :D. Pluje nimi dalej niz widzi :))))
    Boska Lu!
    Chce ja zobaczyc z palma na glowie! Jestem z PTata :))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja tylko "wypija sok z mandarynek, pomarańczy" a "przememlane" oddaje mi albo pieskowi hehe :) ja musze udawać, że jem pies ma mniejszy problem ;) pozdrawiam urocza jest ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dla zapach mandarynek faktycznie kojarzy się ze świętami. Brudna skarpeta rulez :)))

    OdpowiedzUsuń