Luśka tak samo jak Mamuśka uwielbia mandarynki,
już rok temu się nimi zajadała
ich zapach od zawsze kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem
!
dziś zdjęcia domowe, w bodziaku 'na brudnej skarpecie' :)
Luśka miała niezłą kolekcję spinek jeszcze zanim było w co je wpinać,
teraz gdy naprawdę były potrzebne ( zapuszczamy włosy- obie!)
nagle została jedna
zarzekałam się, że nie będę jej robić palemki na czubku głowy, ale to ulubione upięcie PTaty
jest walka, przewagę mi daje komplecik kokardek od Momilio
są słodkie i mam nadzieję, że szybko nie zaginą !!
Drugie i piąte zdjęcie Lusi najlepsze! Ja osobiście mandarynki też uwielbiam, Witek zje, ale niestety nie zachwyca się nimi jak ja ;-)
OdpowiedzUsuńWiola:-)
kokardki śliczne, ale właścicielka jeszcze ładniejsza, oczy ma niesamowite!
OdpowiedzUsuńps. wygrałaś moje xmas candy z zawieszkami z filcu :) daj adres na na maila to wyślę :)
OdpowiedzUsuńKokardki mamy takie same ,tyle że z reserved kids :) no i skarpeciochy mamy takie też, z tesco ;)
OdpowiedzUsuńLuśka słodka jest i te jej oczka <3 A mandarynki też uwielbiam ,jak i Amelka zajada się nimi i również kojarzą mi się ze świętami -ile wspólnego ;) Pozdrawiam Was :)
http://swiatamelki.blogspot.com/
Oho! I my mandarynkowe... nie kojarzyć z Mandaryną :) ale faktycznie Święta bardzo identyfikuję z ich zapachem.
OdpowiedzUsuńLu. do zjedzenia jak zawsze ♥
A mój mały gzyl spija sok z każdej mandarynki, resztę oddając mi co bym też skosztowała :D
OdpowiedzUsuńHehehe, lepsze to niż nic ;)
UsuńZazdroszczę! Moje dziecko tylko czasami skubnie odrobinę banana. Jest anty owocowe :/
OdpowiedzUsuńMy pożeramy mandarynki kilogramami! Nie wyobrażam sobie świąt bez nich! ;)) A L. mówi na nie "Marynki". ;))
OdpowiedzUsuńnas mandaryny wysypały niestety :(
OdpowiedzUsuńp.s. nie ważne czy Luśka wystrojona czy w wersji domowej bo i tak zawsze wygląda cudnie :)
pozdrawiamy
Daria i Nadia
słodka księżniczka :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaa Diego nie lubi pomaranczy :D. Pluje nimi dalej niz widzi :))))
OdpowiedzUsuńBoska Lu!
Chce ja zobaczyc z palma na glowie! Jestem z PTata :))))
Moja tylko "wypija sok z mandarynek, pomarańczy" a "przememlane" oddaje mi albo pieskowi hehe :) ja musze udawać, że jem pies ma mniejszy problem ;) pozdrawiam urocza jest ! :)
OdpowiedzUsuńdla zapach mandarynek faktycznie kojarzy się ze świętami. Brudna skarpeta rulez :)))
OdpowiedzUsuń