minami proszę się nie sugerować ;)
nie smutna a zaspana... nie muszę jej do przedszkola budzić
ale wstaje 30 min przed wyjściem, dopiero po godzinie się 'ogarnia'
miałam świadomość że bez płaczu się nie obędzie
samo rozstanie super
podobno na chwilę za nami zatęskniła, bo trochę łez pociekło
ale chyba nie bardzo... wracając do domu, nie doszła
od razu wylądowała na pół dnia u sąsiadów :P
pierwszy dzień to luzik, nie widziała czego się spodziewać
myślałam, że dziś będzie gorzej jak już wie 'z czym to się je'
zostałam miło zaskoczona PRAWIE pewnym krokiem weszła na salę
gdy przesyłałam jej buziaka mówiąc że wrócę po obiedzie
przez pierwsze 2 tyg będzie odbierana po tych 4,5 h
taka przedszkolna zasada
korzystając z okazji pędzę na kawę z koleżanką
z jednym dzieckiem to taki luzik <3
sukienka- nosweet; leginsy- Babcia A ( as always <3) buty- mini melissa
http://babyonline.pl/matki-ida-do-przedszkola-wrazenia-obserwacje,okiem-mamy-artykul,18246,r1.html
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie! ;)
no i dobrze . super, że jej się podoba:)
OdpowiedzUsuń