po pierwszym tyg w przedszkolu Lu dostała kataru
( choć obstawiam, że złapała go nieodpowiednio ubrana- ta pogoda mnie dobija
u niej katar równa się zapalenie krtani i sterydy ;( )
ciężko jej przetłumaczyć, że lato się skończyło i letnie sukienki czy bluzki na ramiączka nie są odpowiednie do obecnej pogody...
po miesięcznej przerwie Łucja wraca ze swoim zestawem
spódnica- obowiązkowo! ( w poprzednim poście było o tiulowych spódniczkach )
dziś drugi model, a trzeci już do nas jedzie :) zaszalałam
bluzka kupiona w lidlu ( 17,99 za 2 sztuki <3 )
z myślą o przedszkolu- ładna, tania i super gatunkowo !
oczywiście pasujące pod kolor leginsy by Babcia A
na takie połączenie kolorystyczne bym nie wpadła
nawet daje radę !
bluzka- lupilu; spódnica- zara; leginsy- Babcia A; buty-mini melissa
Te niebieskie oczyska <3 Oj tata będzie całe miasto pilnował :D :D
OdpowiedzUsuńOna jest bezbłędna <3
OdpowiedzUsuńU nas też katar:(
OdpowiedzUsuńStulówka fajowa ;)
OdpowiedzUsuńPs. u nas tez katar się przyplatał
a spinka kollale ;)
OdpowiedzUsuńHeheh dokładnie :P
UsuńŚlicznie wyglada :) u nas katar w nocy sie pojawił , taka masakra :( niestety przeszkolą maja to do siebie ... Ze dzieci łapią tam choroby :(
OdpowiedzUsuń