piękną wiosnę mieliśmy ubiegłej jesień
a teraz jest tak pięknie, że aż się wierzyć nie chce że dopiero co marzec się zaczął
zwłaszcza, że pamiętam zeszłoroczny śnieg na Wielkanoc
w tym roku nie ma na to szans
bociany nadlatują, pączki na drzewach coraz większe <3
jest tak pięknie, że aż chce się żyć
spędzać całe dnie na powietrzu
i tak też robimy
boję się tylko lata... bo słyszałam, że będzie chłodne i deszczowe
po ostatnich przestawieniach pogodowych wydaje się być prawdopodobne
pora zacząć myśleć o sandałach i letnich sukienkach
ale jak... gdzie ja w sumie nie ogarnęłam wiosennej części
kurtek i płaszczyków kilka jest,
niektóre wiszą w szafie półtora roku :P
botki jedne, najnowsza nowość w szafie Luśki
ale już tak schodzone i zjechane że płakać się chce
niestety nie mam cierpliwości do wiązania butów na uciekających stopach
choć i tak jestem dumna z Lu
jak pojawi się hasło wyjścia
woła po kolei "mama, a ciapa, buy, kutka" wcześniej jeszcze o "szaik" prosiła
a po powrocie do domu pierwsze co zrzuca czapkę, potem prosi o zdjęcie reszty <3
w ogóle uwielbiam to moje gadające dziecko!
z dnia na dzień składa coraz dłuższe zdania
zna sporo zwierząt- nie wiem skąd niektóre kojarzy
z bajki nauczyła się liczyć do pięciu, czasem wychodzi do sześciu
ale ulubiona cyfra to osiem!
gdy czegoś chce to uroczo prosi [np] " mama, a moźie meka ( mleka) "
spoglądając na mnie przechyloną głową i unosząc pod koniec wzrok i mruga rzęsami
rozpływam się!
płaszczyk, leginsy, beret- zara ( sale); buty- zara
kilka niedzielnych kadrów,
przez spacerek spóźniliśmy się do kościoła :P
ale aż żal było na ten niecały kilometr w samochód wsiadać
płaszczyk, rajstopy, beret- zara; spodenki, szalik- SH; buty-zara
Bo z gadającym dzieckiem znacznie łatwiej ;)
OdpowiedzUsuńWiesz że Sofki ulubiona cyfra to również 8 ;) pokazuje ją wszędzie np. na tablicach rejestracyjnych, w gazecie itp. i robi to świadomie jeszcze się do tej pory nie pomyliła... I jak ją zapytasz ile ma lat odpowiada że osiem ;)
no pogoda nas rozpieszcza....jest tak pięknie, słonecznie-czyli tak jak powinno być...mam jednak nadzieję, że lato też zaskoczy nas piękną pogodą... . Luśka wygląda rewelacyjnie, ale wiesz o tym dobrze :) A tam troszkę się spóźnić to przecież nie grzech :D
OdpowiedzUsuńJaki początek marca kochana, za 4 dni już połowa <3
OdpowiedzUsuńPiękne buciki, sama bym chętnie takie na swoje nogi wdziała :D
Luśka ,Ty strojnico! :) Barecik podobny mamy :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Każdy chyba już poczuł wiosnę:) Jest super,rano chętniej się wstaje widząc promienie słońca wpadające przez okno i to powietrze takie całkiem inne już....wiosenne:)
OdpowiedzUsuńŁucja jak zawsze do schrupania:)
Piękna ta twoja córcia. Moja Matylda mówiła bardzo wcześnie, uwielbiałam to- najważniejsze nie tylko wiesz co chcesz twoje dziecko ale jak myśli co mu chodzi po głowie
OdpowiedzUsuńoj a ja już się boję gadającej Bomblowej bo to będzie prawdziwy hard core
OdpowiedzUsuńpogoda cudna, u nas cały czas bo wlkp nawet śniegi ominęły
Luśka przesłodka jej oczęta zabijają, PT będzie miał co robić jak podrośnie i chłopaki się zbiegną :)
haha aż przywołałaś wspomnienia o pierwszych gadaniach mojego czorta ;) Agata zaczęła bardzo wcześnie mówić i do tej pory nie przestaje ;)
OdpowiedzUsuńLu <3
ale macie super klimat na klatce <3 :)
OdpowiedzUsuńnas też wiosna w Katowicach rozpieszcza :)
Wiola
a skad ta sliczna zielona parka? :)
OdpowiedzUsuńZara ( jesień zima 2012) wyprzedazowa zdobycz ;)
Usuń