6 mar 2014

szarak błyskawica










bluzka- mosquito kids; spodnie, buty-zara; spinka- Momilio ( prezent) 




ostatnio myślała, aby się za jakieś ćwiczenia wziąć...
ale po co?! wystarczy z Lu do galerii pójść :P
maraton i wspinaczka 
w planie mam jeszcze sprawić mŁodej rowerek biegowy, wtedy będę musiała popracować nad tempem mojego biegania :)


13 komentarzy:

  1. albo hulajnogę micro mini :) też można nieźle tempo poprawić :), LULU zachwycająca, uwielbiam Ją oglądać a Zara to nasz ulubiony sklep:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie 400zł za hulajnogę to trochę dużo, fakt że rowerek który mam na oku kosztuje więcej ale to rowerek ;)

      Usuń
  2. Malej sprawia radosc bieganie po galerii... tak jak strojenie sie. Swietne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nasza za niska do biegówki, znaleźliśmy na kółkach 10 calowych w hocki klocki w poznaniu ale usiąść za cholerę nie chciała, postanowiłam zaryzykować i kupić hulajnogę z siedziskiem (tańszą wersję mini micro baby set) próbuje i nawet sobie radzi nie powiem że nie, ALE siedzisko mamy na najwyższym poziomie więc na długo nie starczy, a nie sądzę żeby od razu ogarnęła hulajnogę zobaczymy okaże się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lu błyskawica !

    Wyglada na bardzo duza pannę na tych zdjęciach aż trudno mi uwierzyć , że jeszcze niedawno była taka słodka kuleczka ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja S. też za niska do biegówki poczekam jeszcze z 2 miesiące i zrobię kolejne podejście.. może urośnie trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poważnie?! o.O a ja myślałam, ze Sofka większa sporo od Lu ;)
      my znaleźliśmy biegówkę co jest dla dzieci od 18m życia ma siodełko na wysokości 28cm- podobno najniższe na rynku, kupujemy STRAIDERa

      Usuń
    2. Dostała dzisiaj od chrzestnego standardową biegówkę i jest ok ;)

      Usuń
  6. Mała śliczna i ubierasz ją cudownie ale mam pytanie do ciebie nie boisz się o jej stópki ubierając ją tylko w buciki z Zary ?( przynajmniej tak można wnioskować po blogu ).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym się bała to bym jej w zarowe byty nie ubierała :)
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Przy dzieciach ciągle padnij, powstań, biegnij, podnieś, podrzuć, podnieś... szkoda czasu na Chodakowską skoro mamy trenerki na wyłączność :)
    Łucja wygląda tu zabójczo... miałam nadzieję, że obok będzie biegał drugi szaraczek ale poczekam cierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiadomo. Ale chodzi mi o to czy ze ze stópkami małej jest wszystko ok pomimo chodzenia w takich butach i nie chodzi mi o twoje spostrzeżenia jako matki tylko czy np. byłaś z nią na jakiejś konsultacji u ortopedy? Pytam bo sama mam ochotę na te boskie buciki dla mojej 2, 5 letniej córeczki, a mam w rodzinie ortopedę ,który bardzo jest nastawiony negatywnie do tego typu bucików...i chcę wiedzieć czy faktycznie coś się może dziać ?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. zacznę od tego, że co ortopeda to inne zdanie... jeden będzie się upierał, że buty dla dziecka muszą być za kostkę i ciasno zapięte inny ci powie, że to nie jest konieczne:)
    my byliśmy u Dr. Sionka podobno najlepszy dziecięcy ortopeda w Warszawie
    poszliśmy do niego w crocs'ach i jak zapytałam to powiedział że nie mówi NIE ani TAK
    ponieważ aby móc wydać opinię na temat danych butów, użytkownicy muszą osiągnąć wiek dojrzały wtedy wiadomo czy dane obuwie dobrze/ źle wpłynęło na kształtowanie stopy etc
    powiedział że nie należy przesadzać i dziecka po zrobieniu pierwszych kroków nie pakować z ortopedyczne kapcie :) powiedział na co zwracać uwagę przy wyborze i tak też robię,
    kupuję buty z zary, które moim zdaniem są ok... w których Lu normalnie chodzi ( jestem w stanie to ocenić bo chodzi już od roku) mimo iż kocham się w kilku modelach nie kupię ich bo np. mają suwak na pięcie to podobno jest słabe. ja bym proponowała skonsultować się jeszcze z kilkoma lekarzami i wtedy zdecydować ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń