25 sty 2016

harder...


wiem, że dopiero co pisałam o ząbkowaniu Kosmy...
ale w ciągu kilku dni/ nocy weszliśmy na wyższy poziom
mam świadomość, że to nie level hard
bo zawsze może być gorzej

bida mała się męczy, strach pomyśleć co to będzie przy trzonowych czy trójkach
 które standardowo wciskają się między wcześniej wyrośnięte  2-4 !

w tym czasie nie wiedzieć czemu Kosma ma fazę na tatusia 
ja mu nawet do jedzenia nie jestem potrzebna...
najlepiej na rękach u PTaty, gdy mi go oddaje to jest płacz i wyciąganie rączek w jego kierunku
w końcu się doczekał 
tylko pytanie jak się Lu z tym pogodzi
bo przecież 'Ty masz Kosmę, ja tatusia i nie jesteś potrzebna' 
o.O

ale wczoraj role się odwróciły 
Łucja własnym ciałem zasłaniała mnie gdy PTata próbował mi przekazać Kosmatego

#kobietazmiennąjest

zdjęcia z niedzielnego ciężkiego poranka
między pierwszym a drugim zdjęciem 5 min różnicy
później biedny się kręcił strasznie i spał w dziwnych pozycjach 
oczywiście w asyście taty!













4 komentarze:

  1. szkoda kosmy i was.. zdjęcia cudowne.. u nas zęby też wychodzą ale nie wiem kiedy a już 4 się przebił - dentinox jeszcze nie użyty - czeka chyba na czwórki bo przy m wtedy najbardziej był potrzebny.. pozdrawiam mama k i m

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi waszej 3! A później bd zebowa wróżka. .
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Buziaki dla Was, oby szybko wylazły te zembiszcza

    OdpowiedzUsuń
  4. znam ten ból doskonale, każdy ząbek był od razu zakomunikowany głośnym płaczem i marudzeniem synka, żeby tylko mamusia jakiegoś nie przegapiła;)i niestety tylko matka mogła utulić w bólu, nikt inny:)

    OdpowiedzUsuń