troszkę zaniedbałam bloga, nie było czasu za bardzo...
dobrze mi zrobiła taka przerwa :)
pewnie zanim powrócę do częstego pisania i fotek cykania trochę się zejdzie
ale obiecuję poprawę
mam nadzieję, że ktoś jeszcze o nas pamięta
tymczasem majowe kardy mojej Lucyny
my pamiętamy, przecież nie może być inaczej :)
OdpowiedzUsuńMi moja przerwa wyszła na dobre :)
OdpowiedzUsuńWidzę że Luska przekonała się do sandałków :)
Ja pamiętam ! Ach te minki Lu :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
My również pamiętamy i czekamy z niecierpliwością na kolejne fotki:)
OdpowiedzUsuńPamietamy i często zagladamy :) Lu jest po prostu bombowa !
OdpowiedzUsuńMam takie nietypowe pytanie ;-)) ... Chodzi mi o spineczki Lu, które ma we włoskach - chciałam się dopytac - jaki rodzaj zapiecia maja i jego długość,oraz wielkosc kokardki? Są śliczne,a może mogę ....prosić o namiary na sprzedawce ;-)) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
To spinki od momilio ;)
UsuńNa 3 cm spince typu klik, tej wyginanej... Mam jedną taką ' a la ktokodylek' ale zsuwa się 5 x częściej, Lu ma jeszcze za mało włosów do.innych spineczek
Jej minki chyba nigdy nie przestaną mnie rozczulać <3 :)
OdpowiedzUsuń