udało się szybciej niż się spodziewałam
w niedzielę 24 maja ruszyliśmy nad Wigry
wg prognozy pogody miało być ok
wiadomo na 30 stopniowe upały na Suwalszczyźnie w maju nie ma szans
trochę wiało, trochę popadało ale było też przyjemnie ciepło
5 dni spędzone ' w dziczy'
niestety tak krótko bo musieliśmy wracać na USG bioder Kosmy
ale lepsze 5 dni niż w ogóle nie pojechać
do wakacji już raczej nie uda nam się tu wrócić
tak więc zamawiam piękną pogodę na drugą połowę lipca :)
płaszczyk- zara (sale);leginsy-h&m ( SH ); buty- mini melissa; chustka- several moments
spinka- kolalle
bluzka- zara; spodnie- reserved; trampi- converse ( zeszłoroczne jeszcze dobre <3 )
Cisza i spokój dziczy bezcenna ;)
OdpowiedzUsuńUbolewam że na Warmię i Mazury mam tak daleko...
Tylko pozazdrościć takiej fajnej rodzinki oraz wyjazdu :* pamietam ostatni wpis z tego miejsca
OdpowiedzUsuńByłaś ze swoja córką u ortopedy? wydaje mi się że ma koślawe kolana, wybacz ale jestem przewrażliwiona na tym punkcie bo moja córka ma, jest w wieku Łucji.
OdpowiedzUsuńSpoko :)
UsuńByliśmy z nią jak chodzić zaczęła i wtedy nam wytłumaczył ze do 3 roku życia fizjologicznie wygięte są w " O" potem tworzą "X" i ma prawo się to utrzymać do wczesnych lat szkolnych. U tego samego ortopedy byliśmy z Kosmą w sobotę i była z nami Lucja- nie miał zastrzastrzeżeń. Ogólnie raczej nie ma rzucającego się w oczy tego x ale w tym poście zdjęcia gdzie niechcący uchwycone krzywulce ;) tak mi się dziecko kręci :P na luzie to Fizjologia!!! :)
No widzisz- moja córka ma podobnie i chodzi w tych butach ortopedycznych. Zależy pewnie od lekarza. ;-) Pozdro
OdpowiedzUsuńNawet wujek Google Ci powie że w tym wieku to fizjologia no chyba że to już jakieś mega ' skrzewienie ' ale jesteś pierwszą osobą która to u Lu zobaczyła więc to chyba tylko kwestia tych nieszczesnych zdjęć :) pozdrawiam i dziękuję za troskę ✌
Usuń