gdy dziecko stawia pierwsze kroczki
pojawia się dylemat dotyczący pierwszych porządnych bucików...
przewertowałam niejedno forum, wypytałam inne mamuśki
i wyciągnęłam swoje wnioski.
Łucja ma niezłą kolekcję modnych bucików, ale niestety nie są 'najzdrowsze'
chodziła w nich jak kaczka, a w niektórych w ogóle nie chciała/ nie umiała chodzić...
pytanie co ważniejsze, wiadomo że buty dopełniają strój, ale czy warto kosztem krzywych nóżek?!
dlatego też postanowiłam kupić specjalne,
postawiłam na polecaną przez znajomą ( E. dziękuję) firmę Clarks
wygooglowałam sobie i wybrałam model w neutralnym kolorze, na różowe z kwiatkami nawet patrzeć nie chciałam
udałam się do najbliższego sklepu firmowego
no i zostałam sprowadzona na ziemię,
Galeria Handlowa w Warszawie
w rozmiarze Łucji ( 17,5- najmniejsze) był tylko jeden model- różowy z kwiatkami
no ale przecież w czymś chodzić musi
jak założyłam je Luśce chodziła jak na boso, są rewelacyjne!
no i zaczęły mi się podobać :)
koszula- H&M ( SH )
spodnie- F&F
szal- zara
beret- H&M
buty- Clarks
Właśnie też myślę nad pierwszymi bucikami. Niby najzdrowsze są modne teraz "paputki", ale czy to dobre na zimny beton do chodzenia?
OdpowiedzUsuńPopatrzę na te z Clarksa :)
My właśnie chcemy kupić Clarksy albo Geoxy, bo maja malutkie rozmiary :D no i chyba kupie sandałki lekko zabudowane z przodu, by sobie nic w paluszki nie zrobiła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy u nas dziś znów bardzo ciepło
jak zwykle ślicznie u was, bardzo lubię buty Clarks :)a Wasze są śliczne - czasem fajnie mieć coś różowego, a nawet różowiastego :*
OdpowiedzUsuńtak się wzbraniam przed tym różem, a ostatnio zdałam sobie sprawę że 2/5 garderoby Lu jest właśnie w tym kolorze :D jakoś żyję z tym :)
UsuńOd lekarza wiem, że najistotniejsze są teraz odpowiednie KAPCIE, bo dziecko w domu chodzi najwięcej w tym wieku... Z Befado podobno są dobre, ale my mamy problem, bo nasza W. uparcie w kapciach chodzić nie chce. Buty na wyjście znosi jakoś, ale po domu opcji nie ma...A do tej całej kolekcji bucików z Zary czy innych sieciówek (znamy ten temat;) ) można na allegro zamówić wkładki na indywidualne zamówienie idealnie wyprofilowane do małej stópki, także mogą być i piękne i zdrowe. Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńpodobno najzdrowiej dla dziecka jest chodzić boso:)
Usuńja Łucji kapci już raczej nie zakładam ( tylko do babci je zabieramy lub skarpetki antypoślizgowe- mamy jedną parę:P) po domu biega gołymi stopami, dobrze ze już jest co raz cieplej...
-
z ta wkładka fajny pomysł, ale nie zmienia faktu że podeszwa buta nie jest elastyczna, i dziecko stawia całą stopę płasko;/
Podobno najzdrowiej jest chodzić boso ..ALE jak powiedział mi lekarz, jeśli dziecko chodziłoby po piasku czy trawniku, a nie twardej powierzchni typu podłoga. Stąd właśnie mówił mi, żeby zainwestować w dobre kapcie, bo skoro podłoże twarde to ważna ta idealnie wyprofilowana wkładka, żeby np.płaskostopia nie było później. Tak więc u nas w zarowych się wkładki sprawdzają a z kapciami póki co walczymy;)
UsuńButy butami ale jaka DRESIARA z Lucji bombowa oczywiscie nutka elegancji musi byc:-))
OdpowiedzUsuńWOgole jaka ona ma juz grzywe!!!!
grzywę i zakola ( po tatusiu:P )
UsuńŚliczne :))
OdpowiedzUsuńPiękne te buciki! :) i Łucja pięknie się prezentuje, jak zwykle!:)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona wyglądem bloga, treściami i zdjęciami Łucji ... przepięknie!
OdpowiedzUsuńCo do pierwszych butków u Nas były Bartki i sprawdziły się całkiem nieźle
WASZE jednak też prezentują się genialnie, a gdy radość dla nóżki
to przecież radość dla pierwszych poważnych kroczków!
Pozdrawiam!
i do mnie nie przemawiają te kolorowe nawet śmiała bym stwierdzić lekko kiczowate buty do nauki chodzenia...
OdpowiedzUsuńsama mam zboczenie na punkcie butów...
i będę musiała długo szukać żeby wybrać coś co będzie w ogóle wyglądało i nadawało się do pierwszych kroczków...
zapraszam na nowy post
http://franciszkania.blogspot.com/2013/04/rock-style-mom-and-son.html
Świetny artykuł! Niestety wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy jak ważny jest wybór odpowiedniego obuwia dla dzieci. Nie warto w tej kwestii szukać kompromisów – w końcu to od naszego wyboru zależy prawidłowy rozwój stóp dziecka.
OdpowiedzUsuń