29 kwi 2013

taras- metamorfoza



po tym jak Łucja ostatnio wsadziła głowę między drążki w barierce
postanowiliśmy w końcu zabezpieczyć taras
i tak mieliśmy to w planach, ale ten incydent nas zmobilizował

Lu jest bardzo zadowolona z 'wybiegu'














dwustronna bluza- mothercare ( prezent )
leginsy- H&M ( sale )
czapka- Little Rose
buty- Clarks










bluza- Gap ( allegro )
leginsty- H&M
czapka- Little Rose
buty- jw


-
a tak jest obecnie
( zjeżdżalnia to urodzinowy prezent od chrzestnych )












































sukienka- SH
leginsy- Babcia A
kurtka- zara
czapka, buty- jw






14 komentarzy:

  1. No to jest gdzie szaleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjne miejsce dla takiego brzdąca...
    fajnie że macie miejsce na taki kącik
    nasz balkon mógłby pomarzyć o takiej zjeżdzalni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no na brak miejsca nie mam co narzekać:) podwórko tez wielkie, ale to za rok dopiero...
      taras tez spory, ale i tak 'zagospodarowaliśmy' połowę- reszta dla dorosłych ze stolikiem i krzesłami :)

      Usuń
    2. tak tak widać stoliczek Wam w końcu też coś się należy :)
      no na naszym balkonie zmieściła się jedynie ławka i koniecznie skrzynki z drzewkami które właśnie mi zdechły muszę kwiatki posadzić...
      noooo jakbym się streszczyła to może jakiś miniaturowy stoliczek wepchała:)
      dlaczego podwórko za rok?Przeprowadzacie się?

      Usuń
    3. nie, nie przeprowadzamy się, tu się na 100 % zestarzejemy ;)
      za rok dopiero bo to kawał terenu, a jest dość nierówno, mega małagan, trawa to raczej zielsko, kujące zielsko, kupa kasy by na to poszła aby je ogarnąć, nie nadaje się aby puścić dziecko które się jeszcze przewraca.

      Usuń
    4. no tak nie wszystko na raz...
      ale w domku macie pięknie więc i podwórko zapewne będzie równie pięknie wyglądało :)

      Usuń
  3. Swietna metamorfoza :)
    A ta trawa jak spadnie deszcz czy snieg sie nie "roztopi" w znaczeniu zniszczy?
    Prawdziwy plac zabaw na tarasie!
    ...i pilki sa, i zjezdzalnia!
    Ps. Lusia z zebami wyglada jak nie-Lusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiliśmy najtańszą trawę, bo to raczej jednosezonowo będzie... nie wiem jak ze śniegiem, ale po deszczu szybko schnie ;) no zębów już 7 jest, do końca jeszcze nie wyszły więc ja się stopniowo przyzwyczajam do uzębionego uśmiechu Łucji ;)

      Usuń
  4. ale mega metamorfoza ! sama bym tam poszalała,hehe .Teraz to naprawdę ma wielki raj,teraz tylko szaleć do woli ;) a jaki cudny uśmiech,piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł, chyba musimy pomyśleć o czymś podobnym u nas! :) Pozdrawiamy i zapraszamy do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przegapiłam tego posta, a tu takie cudeńka, że znowu nie wiem na co patrzeć! A zabezpieczenie na 6 z ++++ ps. ja jako dziecko przerobiłam taki incydent, tylko, że u mnie tata z piłką zakończył akcję, na szczęście byłam starsza i rozumiałam że musze sobie posiedzieć zanim mnie wydostaną, a wszyscy się zaśmiewali ze mnie zamiast współczuć ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja się namęczyłam, żeby łepetynę wyjąć, Lu tak ryczała że sąsiadki pod płoty się zleciały, heh... a Twoja historia z dzieciństwa- przerażające! ale śmiech w takich sytuacjach jst chyba naturalny :P

      Usuń
  7. Aj, jak zazdroszczę tarasu <3 Kiedy tylko mogę uciekam z Małą za miasto... gdzie nie ma napisów "Nie deptać trawników" - paranoja jakaś ;) Przepięknie zaaranżowany. Lu nie spada z tej zjeżdżalni ? Chyba jednak jestem przewrażliwiona. Mam nadzieję, że z główką Lu wszystko w porządku ?

    Ściskamy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze jej się nie zdarzyło spać, ale i tak któreś z nas ją asekuruje;)

      Usuń