faza na różowy kolor Pani nie przeszła
ale są takie dni kiedy 'uwielbia czarny'
wtedy oczywiście musi założyć coś czarnego
a ostatnio cały strój musi być w takim kolorze
no i oczywiście pasująca 'czarna spinka serduszko' do kompletu
w ogóle od ponad miesiąca ( zaczęła tuż przed narodzinami Kosmy)
wybierać sobie sama ubrania
nie zawsze jej pozwalam, bo póki co pogoda nie pozwala na wychodzenie z domu w letniej sukience
najgorsze jest, że nie wszystkie kupione z myślą o lecie sukienki jej się podobają
mam kilka ciuszków w komodzie z nieodciętą jeszcze metką :(
nie spodziewałam się, że tak szybko zacznie sama sobie stroje kompletować
bo o samodzielnym ubieraniu póki co nie ma mowy
do września ( przedszkole) ma czas przynajmniej częściowo opanować tę sztukę ;)
chociaż melisski i HaeMowe baletki potrafi sama założyć !
spódnica- Risk made in Warsaw; bluzka- h&m; leginsy- Babcia A; buty- mini melissa; spinka- kollale
Takie to życie jest okrutne , moja tez sobie wybiera ubrania ... Wiesz ludzie sie ze mnie śmieją głupia matka pyta sie dziecka w sklepie czy jej sie to podoba i czy bedzie w tym chodzić o.O no ale takie czasu co zrobisz , wole zapytać zanim kupie niz ma mi lezec w szafie ! Uwielbiam dzieci w czarnym , wyglądają uroczo <3
OdpowiedzUsuńJa też się pytam Piotrasa czy będzie chodził w takim ubraniu czy mu się to podoba czy nie; ) ja tam nie widzę w tym nic dziwnego a poza tym wasze córeczki są boskie <3
UsuńNie wierzę że Mia sama sobie ciuchy wybiera, znaczy się nie chce wierzyć bo ubiera się lepiej ode mnie ;))))
UsuńTaki etap.. moja też sama sobie kompletuje codziennie garderobę ... i często jest wojna, bo jak tu wyjść w bosych nogach i spódnicy gdy za oknem ziąb... faza ubierania i rozbierania niedawno nadeszła i póki co całkiem nieźle idzie zdejmowanie choć obfituje w złość zwłaszcza jak coś nie idzie najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńNo Lucyna Rozbieranie opanowała do perfekcji juz dawno, ostatnio pod opieką teściowej rozebrała się do naga w naszej ' piaskownicy' o.O
UsuńSkąd ja to znam :D Zula od dawna rozbiera się sama (ostatnio nawet w sklepie podczas zakupów ;)) ubieranie również bardzo szybko opanowała - wychodzenie z domu to masakra! w szczególności poranne do żłobka. Przeważnie przygotowuję jej dwa zestawy do wyboru, chociaż i tak nie zawsze się to sprawdzi jeśli ma inną wizję ;) Lu jak zawsze przesłodka, uwielbiam na was patrzeć :) Magda S.
OdpowiedzUsuńKiedy kupowałaś tą śliczną spódniczkę? Sprawdzałam przed chwilą dziecięcą kolekcję risk. made in warsaw na tej stronce https://kids.showroom.pl/marki/135,risk-for-kids ale nie widzę już takich śliczności :-( Myślisz, że jeszcze można ją gdzieś dostać?
OdpowiedzUsuńMa ja od roku, ona nigdy nie była dostępna bo to mój wymysł szyty na zamówienie specjalnie dla Luśki ;) trzeba do nich napisać i może uszyja :)))
Usuń