Super dziewczyny! Ładny kombinezon! Oglądałam go kiedyś ,ale zostawiłam ,bo śniegu nie było i nie było o nim słychać ,a teraz żałuję mimo,że śniegu nie ma u nas ,choć pewnie jeszcze spadnie :)
Dobrze, że przynajmniej śniegu trochę było :D. My w zeszłym roku kupiliśmy (w naszym sklepie ale kupiliśmy) dzieciom takie sanki: adbor Piccolino i przestały w garażu całą zimę...
Super dziewczyny! Ładny kombinezon! Oglądałam go kiedyś ,ale zostawiłam ,bo śniegu nie było i nie było o nim słychać ,a teraz żałuję mimo,że śniegu nie ma u nas ,choć pewnie jeszcze spadnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
a mama robi za ciągacza sanek :D
OdpowiedzUsuńWiola
ale tylko do zdjęć :P
Usuńale piękne zdjęcia...qrcze za rok sobie kupię taki kombinezon bo zamarzam jak wychodzę na sanki... ;/
OdpowiedzUsuńja też zamarzam więc to były ekspresowe sanki :P
Usuńtata wcześniej z Lu zrobił kilka rundek, ja podczas jednej zgubiłam mŁodą :D
Ale u Was duuużo śniegu.
OdpowiedzUsuńHej śliczny kombinezon i w moim ulubionym granacie<3 Fajną ma czapę Łucja i widać że zabawa była przednia:)
OdpowiedzUsuńŚniegu to macie sporo ;)
OdpowiedzUsuńWiesz że miałam ten kombinezon w rękach jak jeszcze ciepło było i w końcu go nie wzięłam..szkoda bo świetnie się prezentuje!
no śniegu sporo, u nas rokowania na śnieg raczej marne
OdpowiedzUsuńLuśka cudna jak zawsze zresztą pozdrawiamy :)
Dobrze, że przynajmniej śniegu trochę było :D. My w zeszłym roku kupiliśmy (w naszym sklepie ale kupiliśmy) dzieciom takie sanki: adbor Piccolino i przestały w garażu całą zimę...
OdpowiedzUsuń