wyprawka update

był post o wyprawce KLIK

pisałam w nim, że na początek kupuję tylko podstawy

resztę z czasem... Kosma ma prawie 4 miesiące więc kilka gadżetów skreśliłam z listy

postanowiłam podzielić się swoją opinią

była teoria teraz praktyka 

wspominałam, że nie korzystaliśmy z łóżeczka przy Lu 

w spadku, piętro niżej zjechała do nas gwieździsta dostawka ( homemade)

przydała się wielokrotnie,
 ale z mojego lenistwa ( karmienie nocne) Kosma i tak leżał i nadal leży obok mnie 

( ostatnio jakoś Luśka się przemieściła że wylądowała między nami
 wolę nie wiedzieć jak do tego doszło, ale wszyscy cali i zdrowi )

z obawy że Łucja się zapomni i z rozpędu nie patrząc wskoczy ma łózko

(co się równa zgniecenie śpiącego brata) zakupiłam bujaczek 

o którym pisałam przy okazji posta #3miesięczniak

polecam i zawsze będę polecać egzemplarz Tiny Love

( tu akurat zaporowa cena, kupiłam taniej! )

bo rozkłada się na płasko

 ( ja dodatkowo włożyłam gruby materac wózkowy, 

bo sama wkładka moim zdaniem przy dłuższym leżeniu za zdrowa nie jest)

do tego ma piękne kolory 

Kosmę zaczęliśmy kąpać w normalnej wannie gdy miał 1 miesiąc i tydzień 

gdy skończył 3 zakupiłam wkładkę do wanny angelcare

spokojnie mogłam to zrobić wcześniej, ale chyba czekałam aż mi kręgosłup wysiądzie

sprawdza się super, Kosmyk może teraz się kąpać ponad pół godziny

do tego spokojnie można włożyć do niego Łucję i zaoszczędzić czas i wodę :P

w podlinkowanym poście pisałam o niani video bez której żyć nie potrafię

mieliśmy znaleźć jakąś tańszą alternatywę

ale skończyło się na kamerze D- link

minusy: musi być non stop podłączona do zasilania, długo się włącza, działa na wi-fi czasem są przez to problemy, bo albo kamera albo tablet/ telefon sieci nie może znaleźć, jest bardzo czuła na ruch i dźwięki... jak Lu głośniej coś powie w drugim pokoju wyłapuje od razu, dźwięk ma spore opóźnienie

plusów ma więcej więc nie żałuję zakupu

chusta/ nosidło 

nie lubi się motać w chustę... w nosidle ( pożyczonym na całe szczęście) też siedzieć nie lubi

ogólnie nie miałam jak go przyzwyczajać, bo Pana nie noszę raczej na rękach

chyba że z łóżka do wózka/ bujaczka... do łazienki- kąpiel

otulacze i pieluchy

po pierwsze już ogarnęłam, różnicę miedzy tetrą a bambusem/ muślinem

ta jak się spodziewałam Kosma jak siostra śpi przytulony do pieluchy

najlepiej jak ma nią cała twarz nakrytą...

Młody w prezencie dostał otulacz od pink no more wzór gangsta owce

pokochałam go! używam jako kocyk, osłona wózka przed słońcem, wieszam w szybie okna samochodowego, związując dwa rogi mam chustę do zakrycia w czasie karmienia

no wielka miłość!

ale jedne to mało- zamówiłam drugi od la millu

mam słabość do wzoru grey sheep

jest świetny gatunkowo, świeży zakup więc ciężko powiedzieć jak się zachowa po kilku praniach ;)

kocyki

podtrzymuje teorię, że ich nigdy za wiele!

Kosma okazał się bardzo ciepłolubny- totalne przeciwieństwo Łucji

30 stopniowy upał, a on pod kocykiem z polaru minky

babcia się nade mną zlitowała i uszyła je za mnie

miał być jeden a są 3 ;)

kocyk od Color Stories po kilku praniach nie wygląda jak nowy... ' stracił blask'

ale lubię go mimo to bo jest ciężki i przykryty nim Kosmaty śpi pięknie

jakby przytulony 

samopodgrzewającej się butelki nie miałam okazji wypróbować

nadal go karmię choć ja z tych nielubiących... dla mnie w tym zero magii

karmie bo muszę 

po 6 miesiącu będę go odstawiać, mam nadzieję, ze pójdzie szybko 

tak więc podgrzewacz i butelki się przydadzą! 

na liście nie było Szumisia

posiadamy, przydawał się bardzo...

dzięki niemu nie było totalnej ciszy, którą przerwać w każdej chwili mogła Łucja swoim krzykiem

niestety szumiś po miesiącu zaczął szwankować, cały czas nie mogę się zebrać by go reklamować