moja smutna, brudna i 'chorsza' buzia...
wszystko przeze mnie, a raczej klimatyzację w samochodzie
po piątkowych odwiedzinach Babci A rozłożyłam się, zatoki, głowa boli... katar! eh
no i powoli na Lu przechodzi, niestety
katar się rozkręca
do tej pory Lu tylko raz miała zainfekowane gardło ( przez spływający ząbkowy katar)
mam nadzieję, że witamina C i nasivin pomogą i choróbsko się nie rozkręci!
bluza- h&m
spodnie- zara
buty- crocs
tak to jest niestety jak się z klimy korzystać nie umie :(
OdpowiedzUsuńja kaszle jak gruźlik i od soboty straciłam głos :(
zdrowka dla Was :*
Och jak jej pięknie w tych spodenkach ;) i wracajcie szybko do zdrówka dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka dziewczyny życzymy ;)
OdpowiedzUsuńA spodenki kotki świetnie leżą ;)
pomijając górną spadającą cześć to faktycznie świetnie leżą, są za luźne ponad 5 cm :P ale moja chudzina w ogóle brzucha nie ma na którym mogłyby się zatrzymać ;)
UsuńZdrówka dziewczyny! Ja też się przeziębiłam... :((
OdpowiedzUsuńCiotka do wrzesnia masz czas na ozdrowienie :)
OdpowiedzUsuńA tak na powaznie to oby jak najszybciej! ZDROWIA!
-
Matka kociara od razu widac :P
jak już ozdrowiałam, teraz kolej na Lu:) ale do września bankowo damy radę :)
Usuńsee ya !
Biedna, słodka, mała Lu.
OdpowiedzUsuńWracajcie do zdrowia szybciej niż szybko Dziewczyny!!
U nas takie infekcje przechodzą w mig za sprawą inhalatora, polecam.
chyba będzie trzeba zainwestować !
Usuńw 100% się zgadzam już zasuwaj najlepiej do apteki po porządny nebulizator i wystarczą inhalacje z soli fizjologicznej i chwila moment mija katar i bolące zatoki!! zdrówka kochane :*
Usuńnebulizator był dopiero w drugiej aptece po drodze ale zakupiony, mi już katar przeszedł, a Lu średnio chce się inhalować więc usypiała przy warczeniu maszyny i potraktowałam ją przez sen... mam nadzieję, że nie będzie się męczyć!
Usuńdzięki Dziewczyny :*
zdrówka kobietki :)
OdpowiedzUsuńU nas też Snikersik chory...ehhh niech szybko wraca do zdrówka!
OdpowiedzUsuń