20 sie 2013

spacerowicz



kiedyś miałam manię kupowania ubrań 'na potem' za dużych...
była oddzielna szuflada z tymi większymi ubrankami, od pół roku kupuję 'na już'
i szuflada powoli robi się pusta
problem z pajacami do spania, gdyby nie ostatni szoping w mothercare to Lu spałaby w piżamach,
 w których już ciężko jej nogi prostować
choć przyznam się, że kiedyś na promocji ( miałam bon -20% do H&M'u) zaszalałam i kupiłam '1000' rzeczy, 
połowa już mi się nie podoba, a druga jeszcze czeka bo Lu się w nich topi

jak byłam w ciąży i czasu było więcej i dziecko do nogi nie uwiązane to buszując w lumpeksie
 nie zwracałam uwagi na rozmiar, brałam co było
tak tez postępowała moja mama
dziś wygrzebałam z szuflady zakupioną przez Babcię A bluzeczkę
jak się okazało już jest dobra, w ciągu dnia upalnie nie jest, do tego przeziębienie wisi w powietrzu
więc bluzeczka okazała się strzałem w 10!
ostatnio stawiam na wygodę w strojach Luśki, 
sama w jeansach czuję się komfortowo,
 ale czy takiemu biegającemu dziecku też jest wygodnie w spodniach na suwak z wielkim guzikiem i grubą warstwą materiału?!
myślę, że średnio dlatego jeansy a la leginsy są idealne! 
dzisejsze akurat kupiłam 'na promocji' o której pisałam wyżej 
spodnie w rozmiarze 74, które nosi od grudnia :D 

do tego mój najnowszy, dzisiejszy łup- balerinki z Zary za całe 19,90 <3

-
ja już zdrowa,
mam nadzieję, że polecony przez Was nebulizator pozbędzie się cieknącego kataru u Lu!!!











































bluzeczka- sh
spodnie- h&m
szal- zara
buty- zara ( sale )

20 komentarzy:

  1. Ja też zakładam Sofie jedynie cienkie elastyczne jeansy, bo jestem pewna że w krępujących ruchy jej niewygodnie ;)

    A jak się spisały upolowane baleriny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcześniej miała normalne jeansy ( pierwsze na 3-6 miesi) tylko lezącemu dziecku ( a Lu takim była do 7-8 mż) raczej nie przeszkadza :)
      co do butów, wszystko fajnie tylko po spacerze podeszwa wygląda jakby w nich lato przechodziła :/

      Usuń
    2. No właśnie tak też myślałam - te ich cieniutkie podeszwy...
      Dobrze, że upolowałaś je na przecenie ;D

      Usuń
    3. bardziej chodziło mi o farbę na podeszwie, ale fakt za grubej jej nie mają;)

      Usuń
  2. Blerinki za 19,99? O.o A ja myślałam, że kupiłam w super cenie za 39,99 :D Byłam ostatnio w zarze, ale u nas nic już nie mieli z poprzedniej kolekcji ://
    Uwielbiam leginsy a`la jeansy :P Szczerze do N. żadnych klasycznych jeansów nie posiada, no i też mam już pustki w szufladzie z tzw. za dużymi ubraniami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym miała czas, pieniądze i samochód to objechałabym wszystkie 9 Zar w Warszawie i czuje, że jeszcze sporo by się rzeczy znalazło :)

      Usuń
    2. A ja gdybym nie była z moim marudnym mężem też pewnie podjechałabym do innych w Bydzi :D

      Usuń
  3. Śliczna jest i co raz bardziej podobna do taty!:)
    A balerinki mogłabym sama takie nosić;P super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też, w ogóle większość Luśkowych butów sama bym nosiła:)
      -
      jak do taty podobna to niezły brzydal z niej wyrośnie- żart ofc ( bo jeszcze się PT obrazi :P )

      Usuń
    2. No weż, Pan tata całkiem przystojny :D

      Usuń
  4. Slicznie wyglada my tez mamy szuflade ns pozniej:p a nebulizator na pewno pomoze

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka ważna Panna w motylkach pędzi sobie ulicą :)
    Wygląda jak zwykle... pięknie !

    U mnie szufkada na *zaś nadal pęka w szwach i chyba potrzebuję drugiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pieknie to razem wyglada, bluzeczka cudowna, pozdrawiam-modakruszynki

    OdpowiedzUsuń
  7. No balerinki cudne i cena oszałamiająca ;) moja córcia miała nawet podobną bluzeczkę jako mały szkrab,a legginsy a'la jeans i u nas były najlepsze .. miałyśmy ich najwięcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ja powoli rezygnuje z kuowania na "kiedys" 80% jest nie strzelona :-(
    Marnie strzelam z rozmiarowkami.
    No ale nie przypuszczalam, ze moj 15miesieczniak na jesien bedzie sie ubielal ja 3latek :)
    A nr buta 24!
    -
    Balerinki jeszcze bardziej mi sie podobaja na stopkach Lu!!! UROCZE!
    -
    Oprowadzisz mnie po waszych lumpeksach?
    Czy mam sie zglosic do babci A :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ona wygląda dziś bosko, bo ja dżinsy kocham przez duże K, ale masz rację dla Małej zawsze wybieram takie legginsowate, u nas wygoda przde wszystkim, a wiadomo jakie dżinsy bywają sztywne i niewygodne, nawet te dla maluchów!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że zdrówko już w pełni powróciło! A tak przy okazji - zostałaś przeze mnie wyróżniona: http://wrobaczkowie.blogspot.com/2013/08/wyroznienie.html
    Zapraszam do zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam ten sam problem, kupowałam często za duże ciuszki i chowałam na zaś, zdarzało się że zapominałam o nich i wyciągałam gdy juz były zbyt małe aby Emka się w nie zmieściła:) Teraz kupuję córze ubranka najwyżej rozmiar większe i cieszymy się nimi dopóki Em z nich nie wyrośnie
    Pozdrawiam i zapraszamy do nas http://memoriems.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń