kiedyś miałam manię kupowania ubrań 'na potem' za dużych...
była oddzielna szuflada z tymi większymi ubrankami, od pół roku kupuję 'na już'
i szuflada powoli robi się pusta
problem z pajacami do spania, gdyby nie ostatni szoping w mothercare to Lu spałaby w piżamach,
w których już ciężko jej nogi prostować
choć przyznam się, że kiedyś na promocji ( miałam bon -20% do H&M'u) zaszalałam i kupiłam '1000' rzeczy,
połowa już mi się nie podoba, a druga jeszcze czeka bo Lu się w nich topi
jak byłam w ciąży i czasu było więcej i dziecko do nogi nie uwiązane to buszując w lumpeksie
nie zwracałam uwagi na rozmiar, brałam co było
tak tez postępowała moja mama
dziś wygrzebałam z szuflady zakupioną przez Babcię A bluzeczkę
jak się okazało już jest dobra, w ciągu dnia upalnie nie jest, do tego przeziębienie wisi w powietrzu
więc bluzeczka okazała się strzałem w 10!
ostatnio stawiam na wygodę w strojach Luśki,
sama w jeansach czuję się komfortowo,
ale czy takiemu biegającemu dziecku też jest wygodnie w spodniach na suwak z wielkim guzikiem i grubą warstwą materiału?!
myślę, że średnio dlatego jeansy a la leginsy są idealne!
dzisejsze akurat kupiłam 'na promocji' o której pisałam wyżej
spodnie w rozmiarze 74, które nosi od grudnia :D
do tego mój najnowszy, dzisiejszy łup- balerinki z Zary za całe 19,90 <3
-
ja już zdrowa,
mam nadzieję, że polecony przez Was nebulizator pozbędzie się cieknącego kataru u Lu!!!
bluzeczka- sh
spodnie- h&m
szal- zara
buty- zara ( sale )
Ja też zakładam Sofie jedynie cienkie elastyczne jeansy, bo jestem pewna że w krępujących ruchy jej niewygodnie ;)
OdpowiedzUsuńA jak się spisały upolowane baleriny?
wcześniej miała normalne jeansy ( pierwsze na 3-6 miesi) tylko lezącemu dziecku ( a Lu takim była do 7-8 mż) raczej nie przeszkadza :)
Usuńco do butów, wszystko fajnie tylko po spacerze podeszwa wygląda jakby w nich lato przechodziła :/
No właśnie tak też myślałam - te ich cieniutkie podeszwy...
UsuńDobrze, że upolowałaś je na przecenie ;D
bardziej chodziło mi o farbę na podeszwie, ale fakt za grubej jej nie mają;)
UsuńBlerinki za 19,99? O.o A ja myślałam, że kupiłam w super cenie za 39,99 :D Byłam ostatnio w zarze, ale u nas nic już nie mieli z poprzedniej kolekcji ://
OdpowiedzUsuńUwielbiam leginsy a`la jeansy :P Szczerze do N. żadnych klasycznych jeansów nie posiada, no i też mam już pustki w szufladzie z tzw. za dużymi ubraniami :P
gdybym miała czas, pieniądze i samochód to objechałabym wszystkie 9 Zar w Warszawie i czuje, że jeszcze sporo by się rzeczy znalazło :)
UsuńA ja gdybym nie była z moim marudnym mężem też pewnie podjechałabym do innych w Bydzi :D
UsuńŚliczna jest i co raz bardziej podobna do taty!:)
OdpowiedzUsuńA balerinki mogłabym sama takie nosić;P super!
no ja też, w ogóle większość Luśkowych butów sama bym nosiła:)
Usuń-
jak do taty podobna to niezły brzydal z niej wyrośnie- żart ofc ( bo jeszcze się PT obrazi :P )
No weż, Pan tata całkiem przystojny :D
UsuńSlicznie wyglada my tez mamy szuflade ns pozniej:p a nebulizator na pewno pomoze
OdpowiedzUsuńij hoł soł ;)
UsuńJaka ważna Panna w motylkach pędzi sobie ulicą :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak zwykle... pięknie !
U mnie szufkada na *zaś nadal pęka w szwach i chyba potrzebuję drugiej :)
szczerze zazdroszczę! :)
Usuńpieknie to razem wyglada, bluzeczka cudowna, pozdrawiam-modakruszynki
OdpowiedzUsuńNo balerinki cudne i cena oszałamiająca ;) moja córcia miała nawet podobną bluzeczkę jako mały szkrab,a legginsy a'la jeans i u nas były najlepsze .. miałyśmy ich najwięcej ;)
OdpowiedzUsuńOj ja powoli rezygnuje z kuowania na "kiedys" 80% jest nie strzelona :-(
OdpowiedzUsuńMarnie strzelam z rozmiarowkami.
No ale nie przypuszczalam, ze moj 15miesieczniak na jesien bedzie sie ubielal ja 3latek :)
A nr buta 24!
-
Balerinki jeszcze bardziej mi sie podobaja na stopkach Lu!!! UROCZE!
-
Oprowadzisz mnie po waszych lumpeksach?
Czy mam sie zglosic do babci A :)
Ona wygląda dziś bosko, bo ja dżinsy kocham przez duże K, ale masz rację dla Małej zawsze wybieram takie legginsowate, u nas wygoda przde wszystkim, a wiadomo jakie dżinsy bywają sztywne i niewygodne, nawet te dla maluchów!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdrówko już w pełni powróciło! A tak przy okazji - zostałaś przeze mnie wyróżniona: http://wrobaczkowie.blogspot.com/2013/08/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy! :)
Miałam ten sam problem, kupowałam często za duże ciuszki i chowałam na zaś, zdarzało się że zapominałam o nich i wyciągałam gdy juz były zbyt małe aby Emka się w nie zmieściła:) Teraz kupuję córze ubranka najwyżej rozmiar większe i cieszymy się nimi dopóki Em z nich nie wyrośnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszamy do nas http://memoriems.blogspot.com/